czwartek, 24 stycznia 2019

O powrotach, chabrach i miłości do...

Jest jeszcze tyle rzeczy, których bym chciała spróbować, tyle aktywności, którymi się zająć, tyle interesujących, ciekawych, kreatywnych, zaprzątających moją uwagę spraw, dla których znaleźć chciałabym siłę i czas. Oj tyle tego, że doba za krótka, rok za krótki i… Cóż stało się, co się stać niestety musiało… Moje koralikowe przyjemności trafiły na wyimaginowaną półeczkę z adnotacją „na później”… A ile trwa „później”? Czasem baaaaardzo długo! Ale koniec z tym!
Z nowym rokiem… Z nowym zapałem, nadzieją, energią i radością – wracam do mojej pierwszej (chociaż niejedynej) miłości! Do mojego „raju” koralikowego. Oto jestem! A razem ze mną takie oto chabry – eleganckie, klasyczne, a jednocześnie uniwersalne kolczyki na każdą okazję. Znam taką jedną „panią” zakochaną w nich do szaleństwa… Miłością czystą i niezachwianą.
Może i w Was wzbudzą trochę uczucia?






2 komentarze: