czwartek, 24 października 2019

Za oknem szaro i buro a u mnie jak zwykle odwrotnie. Trochę błysku i tajemniczości. Tym razem jednak postanowiłam nie iść na łatwiznę i sama pomalowałam kaboszony.Bardzo spodobał mi się ten efekt. A wam?






środa, 10 kwietnia 2019

Oto i jest. :-) Lekko inspirowany egipską sztuką, pełen czaru wisior - mieniący się szafirem labradoryt w przepięknej oprawie w kolorze starego srebra. Przywołujący na myśl przepych i bogate zdobienia które jakoś zawsze były bliższe moim rękom podczas pracy z koralikami. :-)



czwartek, 21 lutego 2019

Z tym słońcem to trochę przesadziłam, ale coś powoli przebłyskuje... Czemu by trochę nie poczarować? Przywołać tę naszą wytęsknioną wiosnę?

I tak w nastroju zaklinania pogody - wyczarowałam moje własne prywatne "słoneczka"... jeśli tego nie widzicie - lekko zmróżcie oczy. Błyszczy całkiem przyjemnie, prawda?








czwartek, 24 stycznia 2019

Jest jeszcze tyle rzeczy, których bym chciała spróbować, tyle aktywności, którymi się zająć, tyle interesujących, ciekawych, kreatywnych, zaprzątających moją uwagę spraw, dla których znaleźć chciałabym siłę i czas. Oj tyle tego, że doba za krótka, rok za krótki i… Cóż stało się, co się stać niestety musiało… Moje koralikowe przyjemności trafiły na wyimaginowaną półeczkę z adnotacją „na później”… A ile trwa „później”? Czasem baaaaardzo długo! Ale koniec z tym!
Z nowym rokiem… Z nowym zapałem, nadzieją, energią i radością – wracam do mojej pierwszej (chociaż niejedynej) miłości! Do mojego „raju” koralikowego. Oto jestem! A razem ze mną takie oto chabry – eleganckie, klasyczne, a jednocześnie uniwersalne kolczyki na każdą okazję. Znam taką jedną „panią” zakochaną w nich do szaleństwa… Miłością czystą i niezachwianą.
Może i w Was wzbudzą trochę uczucia?